Carmen Machi: „Nigdy nie miałam mediów społecznościowych. Jestem wolna od tej nienawiści, a także od tego zniewolenia”.

Marga to ekscentryczna artystka, córka potentata medialnego, której prace kręcą się wokół dziecięcych manekinów z karabinami szturmowymi. Lubi strzelać, zawsze trafiając w dziesiątkę, a jej mąż (Alberto San Juan) boi się, że kiedy dowie się, co robi za jego plecami, wybuchnie wściekłością. Marga gra Carmen Machi, a jej historia otwiera serial „Furia” (HBO Max), który pokazuje zrozumiałe wybuchy wściekłości, odczuwane przez pięć kobiet z różnych powodów.
Obsada jest na najwyższym poziomie: Candela Peña, Nathalie Poza, Pilar Castro, Cecilia Roth, Pepón Nieto, Ana Torrent, Pablo Derqui, Pedro Casablanc, Francesc Garrido… „Furię” właśnie zaprezentowano na HBO Max po premierze na tegorocznej edycji Lo Que Viene, festiwalu filmów i seriali, który co roku odbywa się na Teneryfie, a którego organizatorem jest AICE, stowarzyszenie prasowe przyznające nagrody Feroz. „Przyjęcie premiery było super, serial bardzo się ludziom podobał” – wspomina Carmen w rozmowie z La Vanguardia .
Obsada na najwyższym poziomie Candela Peña, Nathalie Poza, Pilar Castro, Cecilia Roth, Pepón Nieto, Ana Torrent, Pablo Derqui, Pedro Casablanc, Francesc Garrido…
Film „Fury” miał właśnie premierę na kanale HBO Max po prezentacji na Lo Que Viene 2025, festiwalu filmów i seriali odbywającym się corocznie na Teneryfie i organizowanym przez AICE.
HBO MaxHistoria zaczyna się od duchowego odosobnienia, podczas którego Marga i pozostali bohaterowie próbują okiełznać ogarniającą ich furię, postępując zgodnie z radami dwóch wątpliwych guru: „Nie mam skłonności do takich rzeczy; twardo stąpam po ziemi, mój Koziorożec rządzi, i choć nie mam nic przeciwko, to mi to nie odpowiada. Ćwiczę nawet jogę i próbowałam, ale po prostu nie mogę się zmusić, żeby się poddać (śmiech)”. Tak Carmen ocenia twórczość reżysera i scenarzysty Félixa Sabroso: „To niezwykle żywa krytyka współczesnego życia. Marga to satyra na twórczość artystki wizualnej, która prawdopodobnie może sobie pozwolić na uprawianie swojej sztuki, bo jest bogata”.
Już od dłuższego czasu daję życie kobietom w moim wieku i wierzę, że kobiecy wszechświat dojrzałej kobiety jest niezwykle bogaty. Carmen Machi Aktorka

Marga to ekscentryczna artystka, córka potentata. W tle Candela Peña, główna bohaterka drugiego odcinka.
HBO MaxCarmen należy do garstki aktorek, które pracują dobrze po pięćdziesiątce, praktycznie kontynuując zdjęcia do jednej serii. W tej fikcji pięć głównych bohaterek jest już w tym wieku, a widzowie będą zadowoleni widząc ich kwalifikacje. „Gram kobiety w moim wieku od dłuższego czasu, a teraz mam ponad 60 lat. Myślę, że kobiecy świat dojrzałej kobiety jest niezwykle bogaty i niedoceniony; bądźmy subtelni. Miałam szczęście: po czterdziestce moje postacie stały się bardziej interesujące. Wiele z nich zostało napisanych przez mężczyzn. Félix, który świetnie pisze o dojrzałych kobietach, chciał przedstawić ten cios w formie społecznej satyry o kobietach, które od dawna mają dość. My, kobiety, zawsze grałyśmy role żon, matek, córek, zawsze ustępliwe; jeśli krzyczałaś, wpadałaś w histerię… Ale w „Furii” nie chodzi o kobiety, które tracą panowanie nad sobą, ale o te, które osiągają granicę i mówią: „Dość!”.
My, kobiety, zawsze odgrywałyśmy rolę żony, matki, córki, zawsze byłyśmy wyrozumiałe, jeśli krzyczałaś, wpadałaś w histerię...

Marga (Carmen Machi) je kolację ze swoim mężem Roberto (Alberto San Juan) i asystentką Tiną (Claudia Salas).
HBO MaxCzytelnik nie powinien też mylić tego wybuchu gniewu z nienawiścią podsycaną przez media społecznościowe, której jesteśmy świadkami w wielu częściach Europy. Autorka stoi z boku: „Nigdy nie miałam mediów społecznościowych i z tego, co mi powiedziano, jestem wolna od tej nienawiści, a także od tego zniewolenia. Czerpię informacje z prasy; nie jestem skażona tym, co potęguje niezadowolenie społeczne”.
Nie wyobrażacie sobie, ilu inspektorów podatkowych i prawników państwowych podchodzi do mnie, żeby powiedzieć mi miłe rzeczy.

W filmie „Celeste” gra chytrą inspektorkę podatkową.
Movistar Plus+Jednym z powodów, dla których teraz rozmawiamy, jest to, że stworzyłem „Aidę”, serial, który otworzył przede mną wszystkie drzwi do świata.
Serial Celeste (Movistar Plus +) przyniósł jej ostatnio najbardziej komentowaną rolę – sarkastyczną inspektorkę podatkową, która zaskoczyła (pozytywnie) nawet urzędników skarbowych: „Nie wyobrażacie sobie, ilu inspektorów podatkowych i prokuratorów przychodzi do mnie z miłymi propozycjami. To było niesamowicie interesujące” – mówi aktorka.
Pierwszym, oczywiście, była „Aída” , która ma już swój własny film: w reżyserii Paco Leóna, trafi do kin na początku 2026 roku. Serial miał premierę w styczniu 2005 roku jako kontynuacja „Siete vidas” , a jego główny bohater odszedł po szóstym sezonie, mimo że serial odniósł sukces. Niektórzy tego nie rozumieli. „Zwykle nie gram w teatrze, niezależnie od tego, jak mocny by on nie był, dłużej niż rok, ponieważ nadchodzi moment, kiedy nie chcę już dawać postaci nic więcej, ani postać mnie. To część mojego sposobu bycia i pracy. „Aída” była z czasem przedłużana, ponieważ grałem w niej w dwóch serialach, ale zgodziłem się odejść, gdy nadszedł pewien moment. Nie wynikało to z konieczności ani z chęci uniknięcia szufladkowania. To byłoby niesprawiedliwe: jednym z powodów, dla których teraz rozmawiamy, jest to, że zagrałem w tym serialu, który otworzył przede mną wszystkie drzwi do świata”.
lavanguardia